Syn zmarłego z powodu ataku serca mężczyzny pragnął spełnić ostatnią wolę swojego taty. Na przeszkodzie stanął mu proboszcz parafii, w której mężczyzna planował pochować ojca zgodnie z jego ostatnią wolą. Proboszcz ks. Anatol Fiedoruk niestety miał za nic rozpacz żałobnika.
Jak donosi „Pikio”, duchowny staną synowi w żałobie na drodze do spełnienia ostatniej prośby ojca, która dotyczyła miejsca pochówku.
Chciał spocząć w rodzinnym grobowcu
YT
Mężczyzna po śmierci ojca przystąpił do załatwiania wszystkich spraw związanych z pogrzebem, przyjechał w tym celu do Białegostoku.
Tam niestety spotkał się z murem w sutannie… Jak opowiedział, Ojciec chciał być pochowany przy obrządku świeckim na prawosławnym cmentarzu, w grobowcu rodzinnym. Proboszcz tamtejszej parafii jednak odmówił spełnienia woli zmarłego.
YT
Jego syn opowiada:
Tata był ochrzczony w cerkwi, z czasem odsunął się jednak od prawosławia. Mimo to, w ostatniej woli życzył sobie, by być skremowanym i pochowanym w grobowcu rodziców na cmentarzu prawosławnym parafii pw. św. Proroka Eliasza na białostockich Dojlidach, ale bez tradycyjnego obrządku. Chciał świecki pogrzeb.
Finalnie pochówek odbył się na innym cmentarzu mimo, że dziadkowie zmarłego mężczyzny swego czasu ofiarowali parafii sporą część ziemi, na której powstał cmentarz – ten, na którym odmówiono mu spoczynku. Paradoks, czy bulwersująca i krzywdząca decyzja duchownego?
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy: Gwiazdor serialu „Świat według Kiepskich” przeżyła prawdziwy dramat. Składa zawiadomienie do prokuratury na żonę. Znamy przyczynę
To też może cię zainteresować: Rolnik szuka żony: szykuje się kolejny ślub. Czy Adrian i Ilona powiedzą sobie wkrótce sakramentalne tak. Jest komentarz rolnika
A.B.