Adam Małysz przeżywa naprawdę trudne chwile. Choroba odmieniła jego życie, były skoczek narciarski ma mocne przemyślenia

Zakażenie koronawirusem całkowicie wywróciło życie Adama Małysza do góry nogami. Ze względu na przymus izolacji nie może wykonywać swoich obowiązków. Martwi się również o swój stan, nie chciałby, aby choroba ciągnęła się tygodniami.

Okazuje się również, że Adamowi Małyszowi udało się zagłosować w wyborach – zrobił to korespondencyjnie. 42-letni skoczek od ubiegłego tygodnia jest zamknięty w swoim domu w Wiśle i ma zakaz opuszczania budynku przez objęcie go przymusową izolacją przez służby sanitarne. Powód? Ogłoszone publicznie przez samego zainteresowanego zakażenie koronawirusem. Choć skoczek przechodzi je niemal bezobjawowo to skutecznie wyłączyło go to z pracy zawodowej. Dyrektor PZN ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej pracuje dziś zdalnie, ale zbliżający się sezon letni w skokach i Letnie Grand Prix nie mogą się bez niego obyć. To niełatwy czas dla Adama Małysza!

Orzeł z Wisły przez ostatnie tygodnie – z racji pracy – spotykał się z wieloma ludźmi i mamo zachowania środków ostrożności: noszenia maseczki, rękawiczek i zachowania dystansu społecznego nie uchronił się od zachorowania na COVID-19. Skoczek, który sam poinformował o chorobie za pośrednictwem mediów społecznościowych zdradził „Twojemu Imperium”, jak przechodzi okres izolacji. Okazuje się, że łatwo nie jest!

– Nie spodziewałem się tego. W ogóle nie czułem się chory, nie miałem żadnych objawów. Zdecydowałem się na test tylko dlatego, że dowiedziałem się, że osoba, z którą miałem kontakt, ma koronawirusa. Rezultat badania był dla mnie wielką niespodzianką – mówi Adam Małysz w wywiadzie dla gazety, cytowany przez Pomponik.pl.

Skoczek apeluje do wszystkich, by nie bagatelizowali zagrożenia i chronili drogi oddechowe, a także skórę przed możliwym przeniesieniem wirusa w głąb organizmu.

fot. Instagram @adammalyszofficial

Koronawirus zmienił życie Adama Małysza o 180 stopni. Jest mu naprawdę ciężko!

Izolacja wymusiła na Adamie Małyszu daleko idące zmiany w funkcjoniwaniu. Nie mógł uczestniczyć w zgrupowaniu kadry polskich skoczków w Wiśle przed Letnim GP. Adam Małysz stara się trzymać fason i znajdować inne aktywności w czasie zamknięcia.

– Nie mogę pójść na skocznię i obserwować treningi zawodników z kadry. Mam dom, a przy nim duży ogród, w którym zawsze jest co robić. Na pewno znajdę sobie jakieś zajęcia. Trochę czasu wyjazdów też dobrze zrobi. Kwarantannę przechodzę z żoną, więc nie jestem odosobniony – przekonuje były mistrz.