Gwiazda „Przyjaciółek” znalazła się w szpitalu? Dlaczego Joanna Liszowska potrzebowała pomocy, szczegóły zdradza gazeta

Do tej pory niezwykle aktywna w social mediach Joanna Liszowska nagle zniknęła z Internetu i nie publikuje zdjęć na swoim profilu od kilku dni. Okazuje się, że aktorka trafiła do szpitala, a powód hospitalizacji ma być zaskakujący.

O sprawie mówi Pomponik na bazie informacji przekazanych przez informatorów „Dobrego Tygodnia”. Jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja, która zbiła fanów serialu „Przyjaciółki” z pantałyku.

Okazało się bowiem, że na planie produkcji pojawił się koronawirus, a zakażeniu uległo kilkanaście osób. Firma produkująca serial, ani nikt z ekipy nie chce mówić wprost, kto uległ zarażeniu i jak czuję się osoby chore.

Powrót do pracy po kilku tygodniach lockdownu był powodem do radości dla Joanny Liszowskiej, która po rozwodzie z Olą Serneke powoli wraca do stabilności finansowej i zawodowej, a pandemia skutecznie jej w tym przeszkodziła. Niestety, okazało się, że koronawirus na planie „Przyjaciółek” spowodował, że aktorka przeżywa obecny okres naprawdę nieciekawie.

fot. Instagram @joannaliszowskaofficial

Joanna Liszowska w szpitalu? Doniesienia prasowe zaskoczyły fanów „Przyjaciółek”

Zgodnie z informacjami osoby z otoczenia aktorki, miała ona trafić do szpitala najpewniej z powodu właśnie koronawirusa. Mówi się, że aktorka zaraziła się już w pierwszych dniach pracy na planie „Przyjaciółek”.

Chora ma być również Małgorzata Socha, która jednak podobno przechodzi zakażenie stosunkowo łagodnie. Liszowska natomiast ma mieć gorsze objawy, a według tygodnika cytowanego przez Pomponik, aktorka trafiła do szpitala i to jest powód jej absencji w mediach społecznościowych. Nie kontaktuje się również z mediami i nie odpowiada na pytania dziennikarzy.