Były piłkarz Jarosław Bieniuk po raz czwarty zostanie tatą. Spokojnie moglibyśmy mu gratulować, gdyby nie fakt, że rozstał się z partnerką, gdy ta poinformowała go, że jest w ciąży! Martyna wspierała wdowca po zmarłej kilka alt temu Ani Przybylskiej, a nawet opiekowała się trojgiem jego dzieci. Teraz czeka ją samotne macierzyństwo!
O burzliwym związku Jarosława Bieniuka i Martyny Gliwińskiej było głośno w mediach od dawna. Dziewczyna poznała byłego piłkarza, gdy miała zaledwie 24 lata. Wchodząc w relację z owdowiałym ojcem trójki dzieci: Oliwki, Szymona i Jasia wykazała się wielką odwagą.
Młoda kobieta prawie od razu weszła w rolę zastępczej mamy dla dzieci zmarłej Ani – odrabiała z nimi lekcje, woziła na zajęcia dodatkowe, brała udział w ważnych dla nich momentach, pocieszała i opiekowała w chorobie. Obowiązki jej nie przeraziły, a dzieci bardzo szybko ją zaakceptowały.
Nawet mama Ani, Krystyna Przybylska, choć początkowo sceptycznie podchodząca do nowej, bardzo młodej wybranki zięcia przekonała się do projektantki wnętrz, widząc zaangażowanie dziewczyny.
Bardzo wzruszyły ją słowa Martyny, które kobieta zamieściła w Internecie w trzecią rocznicę śmierci aktorki:
„Twoje trzy kopie codziennie zaszczepiają cząstkę Ciebie w ludziach, których spotykają. Nie ma Cię, ale dzięki najukochańszym dzieciakom wciąż jesteś. Zawsze mi obca, a jednak bliska. Żałuję, że możemy sobie po prostu pogadać…”
Jarosław, pytany w wywiadach o nową dziewczynę odpowiadał dyplomatycznie, że życie znów nabrało kolorów, ale związek nie należy do łatwych. Co okazało się prawdą, bo dwa lata temu Gliwińska zdecydowała się na rozstanie, gdyż piłkarz miał zawieść jej zaufanie.
Później wybuchła afera związana z domniemanym wykorzystaniem przez Bieniuka pewnej modelki. Piłkarz został zatrzymany, musiał złożyć zeznania. Sprawa ostatecznie rozeszła się po kościach, również dzięki oświadczeniu Martyny, w którym utrzymywała, że Jarek nie jest zdolny do agresji wobec nikogo, a w kontaktach z kobietami jest wręcz nieśmiały.
Znów stali się sobie bliscy, zaczęły krążyć plotki, że Jarosław postanowił się oświadczyć. Niestety, zamiast wybierania sukni ślubnej i sali weselnej Martynę czeka… samotne macierzyństwo. Młoda kobieta zaszła z piłkarzem w ciążę, a ten zerwał z nią kontakt, gdy tylko dowiedział się, że będzie miał czwarte dziecko!
„Jarek postanowił nie interesować się nawet tym, jak się czuję i nie ma ze mną kontaktu. Po takim zachowaniu nie spodziewam się wiele, więc jestem przygotowana na samotne rodzicielstwo i mimo wszystko cieszę się, że zostanę mamą” – przekonuje dziennikarzy Życia na Gorąco Martyna Gliwińska.
https://www.instagram.com/p/B4Fown5HdIa/?utm_source=ig_web_copy_link
.
.
Ania Przybylska we wspomnieniach przyjaciół. Decyzje Ani Przybylskiej były dla niej imponujące. Anna Dereszowska wspomina aktorkę
Ania Przybylska cierpiała nie tylko na raka trzustki. Co miało wpływ na jej stan? Anna Przybylska: po latach wychodzi prawda o jej stanie
JZ